Czy to zdanie jest poprawne gramatycznie?
Będę dostępny do 12:00 lub po 20:00 od 2 kwietnia.
lub
Jestem dostępny do 12:00 lub po 20:00 od 2 kwietnia.
Komentarze
- W języku angielskim nie ma czasu przyszłego. Zamiast tego mamy kilka sposobów odwoływania się do czasu przyszłego. Jednym z nich jest użycie modalnego czasownika pomocniczego " will ". jak w pierwszym przykładzie, a innym jest czas teraźniejszy " be ", tak jak w drugim przykładzie. Kolejnym sposobem jest idiomatyczny " będzie ", jak w " Idę być zawsze dostępny … "
- Angielski z pewnością ma przyszłe czasy. Właściwie jest ich cztery: Simple Future (" Uruchomię "), Future Perfect (" Uruchomię "), Future Progressive (" Będę działał ") i Future Perfect-Progressive (" Będę działał ").
- @JasonBassford Dla nas, niższych śmiertelników, to robi i ze względów praktycznych, ale nie w wyższych sferach zamieszkałych przez niektórych lingwistów.
- @Lambie Dzięki mojej ekspozycji na tej stronie ' zdałem sobie sprawę, że istnieją różne konteksty terminologii. Ogólne oświadczenia są często niewskazane; należy ich unikać lub kwalifikować. To ' to zamieszanie związane z używanym frameworkiem, które często prowadzi do niepotrzebnej debaty. (Patrząc z perspektywy czasu, wyraziłbym swój wcześniejszy komentarz inaczej – chociaż obecnie prawdopodobnie nie ' nie skomentowałbym w ogóle …)
- @JasonBassford Głosisz w chórze. Jednak nie jestem dyrygentem (kochanką?) I tylko informuję o tym. Dla Twojej wiadomości …
Odpowiedź
Oba są poprawne gramatycznie.
Aby je rozróżnić, „zazwyczaj” użyjesz pierwszego przykładu dla pojedynczego wydarzenia, a drugiego przykładu dla powtarzającej się serii wydarzeń.
Na przykład, jeśli chcesz zaplanować spotkanie z szefem aby omówić coś konkretnego, użyłbyś czasu przyszłego. („I będzie wolne….)
Z drugiej strony, jeśli jesteś profesor, który podał godziny tygodniowe, użyłbyś czasu teraźniejszego. („Moje godziny to …”)
Jednak nie ma reguły, która mówi, że trzeba użyć jednego lub drugiego. To tylko kwestia konwencji i preferencji.