Czy Denethor naprawdę nienawidził swoich synów; Boromir i Faramir?

Komentarze

  • Jeśli uważasz, że Denethor nienawidził Boromira, ' poważnie źle odczytałeś tekst imo. ' Nie zamierzam jeszcze głosować przeciw, ale myślę, że tytuł powinien zostać dostosowany, a treść pytania jest raczej chaotyczna – granicząca z ' niejasne, o co prosisz '
  • Denethor to ambitny stary łajdak, który chce zostać zapamiętany jako Gondor ' jest królem, mimo że jego biuro ma tylko ogrzewać tron, i uważa, że bycie królem oznacza mówienie innym ludziom, by robili rzeczy, które sprawiają, że wygląda dobrze. Jego synowie są po prostu wektorem tej ambicji, a Boromir, w jego oczach, odnoszący większy sukces. To ' to właściwie cała jego postać.
  • Kiedy pytasz, czy Denethor chce Pierścienia bardziej niż jego synowie, pytasz, czy ceni sobie Dzwonisz bardziej, niż ceni swoich synów, czy też pytasz, czy pragnie Pierścienia bardziej niż jego synowie?
  • @Radhil Wygląda na sedno dobrej odpowiedzi
  • Nigdy nie oceniaj książka po filmie, zwłaszcza tym.

Odpowiedź

Nie.

Denethor kochał swoich synów, ale nie był w stanie pokazać tego synowi, w którym widział siebie za dużo. Nosił na swoich barkach ciężar całego świata i nie mógł oprzeć się pokusie Pierścienia w taki sam sposób, w jaki nie mógł to zrobić jego ukochany syn.

{Dalej następuje długi i przeważnie niepotrzebny opis. Ostrzegano cię}

Miłość Denethora do Boromira była oczywista w książkach. Większość tego, co wiemy na pewno, otrzymujemy od Gandalfa. Kilka cytatów o Denethoru z The Return of the King , rozdział 1: Minas Tirith:

„Bardzo go kochał: być może za dużo, a tym bardziej, że nie byli podobni. ” [….]

„… Krew Westernesse płynie w nim prawie prawdziwie; tak jak w jego drugim synu, Faramirze, a jednak nie w Boromirze, którego kochał najbardziej.

Sam Denethor bardzo gorzko mówił o tym, jak stracił starszego syna. Oto kilka cytatów samego Denethora:

„Mój Boromir! Teraz cię potrzebujemy. Faramir powinien był pójść w jego miejsce. ”

[….]

Niestety, niestety za Boromira!

[….]

„Nie mieszaj goryczy w filiżance, którą dla siebie przygotowałem …”

Oczywiście z bólu po utracie syna, którego kochał najbardziej, jest dość okrutny, kpi z pozostałego syna (którego zawsze źle traktował, jak się wydaje):

„Twoje zachowanie jest skromne w mojej obecności …. ”

„ Znam cię dobrze. Zawsze pragniesz wyglądać na panującego i hojnego króla z dawnych czasów …

Ale Gandalf daje Faramirowi błysk nadziei, zanim zacznie walczyć linia frontu, prawie bez odpoczynku, na polecenie Ojca:

„Twój ojciec cię kocha, Faramirze, i zapamięta to przed końcem . Żegnaj! „

Faramir został prawie śmiertelnie ranny, a kiedy dowiedział się o tym jego ojciec, ogarnął go smutek. To prawda, że ciężar tego wszystkiego wydarzyło się na nim i dopiero niedawno skonsultował się z Palantirem (przez który był oszukiwany i zastraszany przez Saurona), ale to był ostateczny ciężar możliwej utraty jego młodszego syna (a Palantir przekonał go, że ta strata być kompletnym), które doprowadziły go do tej fatalnej rozpaczy:

Przez cały ten czarny dzień Faramir leżał na swoim łóżku w komnacie Białej Wieży, wędrując rozpaczliwa gorączka … A przy nim jego ojciec siedział i nic nie mówił, tylko patrzył

[….]

Nie było tak ciemnych godzin, w których Pippin nie wiedział … . I kiedy patrzył, wydawało mu się, że Denethor zestarzał się na jego oczach, jakby coś pękło w jego dumnej woli i jego surowy umysł został obalony. Być może spowodował to smutek i wyrzuty sumienia. Widział kiedyś łzy na tym twarz bez łez, więcej un do zniesienia niż gniew.

[…]

„Wysłałem mojego syna, bez dziękczynienia, bez błogosławieństwa, na niepotrzebne niebezpieczeństwo, a tutaj leży z trucizną w żyłach. „[…]„ Muszę zostać obok syna. ”

[….]

Teraz Denethor wstał i puścił rozgorączkowaną dłoń Faramira, którą miał trzymane.

[….]

… Faramir jęknął i wezwał ojca we śnie. Denethor zaczął się budzić z transu, płomień zgasł w jego oczach i płakał; i powiedział: „Nie odbieraj mi mojego syna! On mnie wzywa”.

Widzimy, że Denethor nie tylko podejrzewał, że Jedyny Pierścień był zagrożone, ale nawet zaplanował to.Czuł, że jeśli jego plany się nie powiodą, nic innego nie będzie miało znaczenia, ponieważ wszyscy, którzy się liczą (jego ludzie), zginą.

„. ..Boromir był mi lojalny i nie był uczniem czarodzieja. Pamiętałby potrzebę ojca i nie roztrwoniłby tego, co dał fortuna. Przyniósłby mi wspaniały prezent. ”

[….]

” Gdyby to coś przyszło do mnie! „

” Pociesz się! ” – powiedział Gandalf. – W żadnym wypadku Boromir nie przyniósłby tego do ciebie. Umarł i umarł dobrze; niech spał spokojnie! A jednak oszukujesz siebie. Wyciągnąłby do tego rękę i biorąc ją, upadłby. Zatrzymałby to dla siebie, a kiedy wrócił, nie znałbyś swojego syna. ”

Twarz Denethora była twarda i zimna. – Zauważyłeś, że Boromir jest mniej podatny na twoją rękę, prawda? – powiedział cicho. – Ale ja, który byłem jego ojcem, mówię, że przyniósłby to do mnie. Może jesteś mądry, Mithrandirze, ale przy wszystkich swoich subtelnościach nie masz całej mądrości. Można znaleźć rady, które nie są ani sieciami czarodziejów, ani pośpiechem głupców. Mam w tej sprawie więcej wiedzy i mądrości, niż myślisz. „

” Jaka jest więc twoja mądrość? ” – powiedział Gandalf.

„Wystarczająco dużo, by dostrzec, że są dwa szaleństwa, których należy unikać. Używanie tego jest niebezpieczne. O tej porze wysłanie go w ręce bezmyślnego halflinga do krainy samego Wroga , tak jak ty, i ten mój syn, to szaleństwo. „

” A lord Denethor, co by zrobił? „

” Ani jedno, ani drugie. Ale z pewnością nie bo jakikolwiek argument postawiłby to w niebezpieczeństwie przekraczającym wszelkie nadzieje głupców, ryzykując naszą całkowitą ruinę, gdyby Wróg odzyskał to, co stracił. Nie, należało go zachować, ukryć, ukryć ciemno i głęboko. Nie używany, mówię, chyba że w skrajnej potrzebie, ale poza jego zasięgiem, z wyjątkiem zwycięstwa tak ostatecznego, że to, co się wtedy zdarzyło, nie zmartwiłoby nas, będąc martwym.

„Myślisz, jak ty, mój panie, tylko z Gondoru – powiedział Gandalf. – Ale są jeszcze inni ludzie i inne życia, i jeszcze czas. A ja żal mi nawet jego niewolników. ”

„ A gdzie inni ludzie będą szukać pomocy, jeśli Gondor upadnie? ”- odpowiedział Denethor.„ Gdybym miał to coś teraz w głębokich podziemiach tej cytadeli , nie powinniśmy wtedy trząść się ze strachu w tym mroku, bojąc się najgorszego, a nasze rady pozostałyby niezakłócone. Jeśli nie ufasz, że zniosę test, to jeszcze mnie nie znasz. „

Odpowiedź

Kochał obu swoich synów – po prostu nie czuł się tak dumny z Faramira jak z Boromira.


Boromir,

był szczególnie kochany przez Denethora, chociaż obaj byli tak „niepodobni w umyśle”. Dlaczego? Boromir był starszy i miał prawo pierworodności. Był spadkobiercą Denethora : w końcu Boromir miał zastąpić swojego ojca jako Stewarda po śmierci Denethora (nie stało się to oczywiście). Oto dowód na to, że Denethor kochał Boromira:

„Tak więc czas zbliżał się do Wojny o Pierścień i synowie Denethora dorośli do wieku męskiego. Boromir, pięć lat starszy, ukochany przez swojego ojca , był podobny do niego pod względem twarzy i dumy, ale niewiele więcej. [.. .]. „

Denethor kochał Boromira znacznie bardziej niż Faramira, ponieważ Boromir był bardziej lojalny do niego.

„Czy w takim razie życzysz sobie, powiedział Faramir,„ aby nasze miejsca zostały zamienione? ”

„ Tak, chciałbym, żeby rzeczywiście „, powiedział Denethor.” Boromir był lojalny wobec mnie i nie był uczniem czarodzieja. „

Faramir,

z drugiej strony nie otrzymuje od Denethora tyle miłości co Boromir.

Faramir, poszukujący wiedzy, spojrzał w górę na Gandalfa, gdy ten odwiedził miasto. Denethor, oczywiście, nie pochwalał tego, ponieważ wiele się dowiedział o ukrytych zamiarach Gandalfa wyparcia go za pomocą Palantiru i jego bystrej percepcji.

„Choroba?” – zawołał Denethor, a jego oczy nagle błysnęły. „Dlaczego pytasz? Mężczyźni byli pod twoją komendą. Czy też prosisz mnie o ocenę wszystkich twoich czynów? W mojej obecności jesteście skromne, ale już dawno nie zboczyliście z własnej drogi za moją radą. , przemówiłeś umiejętnie, jak zawsze; ale czy nie widziałem twojego oka skupionego na Mithrandirze, szukającym, czy powiedziałeś dobrze, czy za dużo? Od dawna wciąga twoje serce jego zachowanie.

[…]

„Czy to pomogłoby zmienić twój osąd?” powiedział Denethor. „Ty nadal by to zrobił, tak mi się wydaje. Znam Cię dobrze. Zawsze pragniesz wyglądać na władczego i hojnego króla starego, łaskawego, łagodnego .

Mimo to Faramir był nadal kochany przez swojego ojca. Ta miłość została jeszcze bardziej wzmocniona po śmierci Boromira, ponieważ Faramir „był spadkobiercą Denethora i ostatniego pozostałego syna Denethora. Denethor zasmucił się, gdy Faramir leżał w gorączce.

Przez cały ten czarny dzień Faramir leżał na swoim łóżku w komnacie Białej Wieży, błądząc w rozpaczliwej gorączce; ktoś powiedział umierający, a wkrótce „umierając” wszyscy ludzie mówili na murach i na ulicach. A przy nim jego ojciec siedział i nic nie powiedział , ale patrzył i nie zwracał już uwagi na obronę.

A kiedy patrzył, wydawało mu się, że Denethor zestarzał się na jego oczach, jakby coś pękło w jego dumnej woli , a jego umysł został obalony. Żal mógł to wywołać i wyrzuty sumienia. Zobaczył łzy na tej niegdyś pozbawionej łez twarzy , bardziej nie do zniesienia niż gniew.

płakał !

„Nie płacz, panie” – wyjąkał. „Może wyzdrowieje. Zapytałeś Gandalfa?”

„Nie pocieszaj mnie czarodziejami!” – powiedział Denethor. Nadzieja „głupca” zawiodła. Wróg znalazł to, a teraz jego moc rośnie; widzi nasze myśli i wszystko, co robimy, jest zrujnowane.

Chociaż jest dumny, nawet nie zaprzecza, że płacze. To zdecydowanie konkretny dowód na to, że kochał Faramira.


Czy Faramir nienawidził Denethora?

Ośmielam się powiedzieć, że odpowiedź brzmi nie. Nigdy nie jest to sugerowane bezpośrednio w książkach, ale znalazłem odpowiedni materiał, który sugeruje miłość Faramira do jego ojca:

Pod nim piętrzyło się drewno i wszystko było wysokie, a wszystko było przesiąknięte olejem, nawet szaty Faramira i narzuty; ale jak dotąd żaden ogień nie został podpalony. Wtedy Gandalf ujawnił siłę, która w nim drzemała; nawet gdy światło jego mocy było ukryte pod jego szarym płaszczem. Wskoczył na pedały i lekko unosząc chorego, znowu zeskoczył na dół i zaniósł go do drzwi. Ale kiedy to zrobił, Faramir jęknął i wezwał ojca we śnie.

Denethor zaczął jako ktoś budził się z transu, a płomień zgasł w jego oczach i płakał; i powiedział: „Nie odbieraj mi mojego syna! Woła mnie”.


Czy Denethor chce pierścienia bardziej niż jego synowie ?

Nie wiemy. Denethor nigdy nie otrzymał od razu Jedynego Pierścienia, więc nigdy nie dowiemy się, czy „ zda test ” – tak jak zrobił to Faramir. Mimo to miał wybór:

„Jaka jest więc twoja mądrość?” – powiedział Gandalf.

Wystarczająco dużo, by zauważyć, że istnieją dwa szaleństwa, których należy unikać . Używanie tego jest niebezpieczne. O tej godzinie, aby wysłać go w ręce bezmyślnego halflinga do krainy samego Wroga, tak jak to zrobiłeś, i tego mojego syna, to jest szaleństwo . „

” A co by zrobił lord Denethor? „

Ani . Ale z pewnością nie dla żadnego argumentu postawiłby to w niebezpieczeństwie przekraczającym wszelkie nadzieje, z wyjątkiem nadziei głupca, ryzykując naszą całkowitą ruinę, gdyby Wróg odzyskał to, co stracił. Nie, powinien był być trzymany, ukryty, ukryty ciemno i głęboko. Nie używany, mówię, chyba że w skrajnej potrzebie, ale poza jego zasięgiem, z wyjątkiem zwycięstwa tak ostatecznego, że to, co się wtedy wydarzyło, nie przeszkadzałoby nam , będąc martwym.

Oczywiście nigdy nie dowiemy się, co Denethor miałby naprawdę zrobione, ponieważ wcześniej nie czuł bezpośredniej pokusy Pierścienia, w przeciwieństwie do Boromira i Faramira, którzy obaj zawiedli i zdali odpowiednio „test *”.


Filmowo. ..

Boromir spierał się z Denethor w sprawie kompetencji Faramira. Nie był arogancki wobec Faramira, chociaż mogło się tak wydawać. „Argument” Boromira z Denethorem jest widoczny na: Scena 41 ~ Synowie Stewarda

BOROMIR: (widząc Denethora rozmawiającego z żołnierzami za nimi) Chwila spokoju, czy nie może nam tego dać?

DENETHOR: Gdzie on jest? Gdzie czy Gondor jest najlepszy? Gdzie jest mój pierworodny?

BOROMIR: (wygląda na zmęczonego i odwraca się do ojca) Ojcze!

DENETHOR: Mówią, że pokonałeś wroga prawie w pojedynkę.

BOROMIR: Przesadzają. Zwycięstwo należy również do Faramira.

Spogląda na Faramira, który idzie w ich kierunku

DENETHOR: Ale dla Faramira to miasto wciąż by stało.

Faramir wygląda na zaniepokojonego

DENETHOR: Czy nie powierzono ci ochrony tego?

FARAMIR: Zrobiłbym to, ale naszych liczb było za mało.

DENETHOR: Och, za mało. Pozwalasz wrogowi wejść i przyjmujesz to dla kaprysu. Zawsze kierujesz na mnie kiepskie odbicie. (podchodzi do Faramira. Boromir spuszcza głowę)

FARAMIR: To nie jest mój zamiar.

Boromir odchodzi, a Denethor podąża za nim.

BOROMIR: Nie dajesz mu uznania, a mimo to próbuje spełnić Twoją wolę. On cię kocha, ojcze.

DENETHOR: Nie kłopocz mnie Faramirem … Znam jego zastosowania, a jest ich niewiele. Mamy do omówienia pilniejsze sprawy. Elrond z Rivendell zwołał spotkanie. Nie powie dlaczego, ale domyśliłem się, jaki jest jego cel. Krążą pogłoski, że znaleziono broń wroga.

W filmach widać, że Boromir bardzo kocha swojego brata i kłóci się ze względu na niego.

[…]

FARAMIR: Jeśli trzeba iść do Rivendell … wyślij mnie w jego miejsce.

DENETHOR: Ty? Rozumiem. Szansa dla Faramira, kapitana Gondoru, aby pokazać swoją jakość. Myślę, że nie. (Faramir spuszcza oczy, głęboko zraniony) Ufam tej misji tylko twojemu bratu. Ten, który mnie nie zawiedzie.

Boromir jedzie na swoim koniu. Patrzy na sztandar Gondoru, a potem na swojego brata

BOROMIR: Pamiętaj dzisiaj, braciszku.

Wyjeżdża z Osgiliath

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *