Jak używać wielkich liter w nazwach potraw
Q : Nigdy nie jestem pewien, jak wielkie litery mają nazwy potraw. Czy to „Sałatka Waldorf” czy „Sałatka Waldorf”? „Ser szwajcarski” czy „ser szwajcarski”? „Frytki” czy „Frytki”? I tak dalej.
A : Jedyną rzeczą, którą możemy Ci powiedzieć na pewno, jest to, że ogólny rzeczownik w tych daniach – „sałatka”, „frytki” itd. – jest pisany małymi literami.
Ale czy druga część nazwy powinna być pisana wielką literą, jeśli pochodzi od nazwy właściwej, np. „Waldorf ”Czy„ Francuz ”czy„ Cezar ”? W tej kwestii słowniki i przewodniki użytkowania nie są zgodne. W niektórych przypadkach ich polityka ma więcej dziur niż szwajcarski ser.
Zaczniemy od argumentu przeciwko dużym literom, który można znaleźć w Chicago Manual of Style (wyd. 16) :
„Nazwy osobiste, narodowe lub geograficzne oraz słowa pochodzące od takich nazw, są często pisane małymi literami, gdy są używane w nieliteralnym znaczeniu ”. Zwróć uwagę, że w podręczniku podkreśla się słowo „nieliteralne”.
Na przykład redaktorzy piszą, że „ser znany jako„ gruyère ”bierze swoją nazwę od dzielnicy w Szwajcarii, ale niekoniecznie stamtąd; „ser szwajcarski” (małe litery s) to ser, który przypomina szwajcarski emmentaler ”, ale nie pochodzi ze Szwajcarii.
Dlatego lista terminów w podręczniku wywodzących się z nazw własnych zawiera przykłady z małych liter:„ brie ”, „Brukselka”, „cheddar”, „holenderski piec”, „frankfurter”, „francuski dressing”, „frytki”, „szkocka whisky”, „stilton” i „szwajcarski ser” (nie wyprodukowany w Szwajcarii).
Podręcznik Chicago nie wspomina konkretnie o sałatkach nazwanych na cześć hotelu Waldorf-Astoria i szefa kuchni Caesara Cardiniego. Na podstawie jego wytycznych wychodzimy z założenia, że Chicago poleciłoby „sałatkę waldorfską” i „sałatkę cesarską”.
Przewodnik stylistyczny przyznaje, że chociaż preferuje małe nazwy własne „w ich nieliterowym użyciu”, niektóre z nich pisane wielką literą w Websters . ”
Oczywiście, Merriam-Websters Collegiate Dictionary (wyd. ) , podobnie jak internetowy Merriam-Webster Unabridged , zawiera wpisy dotyczące zarówno „Sałatki Waldorf”, jak i „Sałatki Cezara”.
MW Collegiate nie wydaje się tutaj tak spójne jak Podręcznik Chicago . Na przykład w słowniku małe litery „napoleon” (nazwa ciasta pochodzi od Neapolu, a nie od cesarza).
Małe litery „crêpes suzette” (nazwa pochodzi od prawdziwej Suzette), a także „ brukselka ”i„ frytki ”, ale zauważa, że w tych przypadkach części wywodzące się z nazw własnych to„ często cap.”
W jednym, dość zaskakującym wpisie, M-W Unabridged ma„ Baked Alaska ”z„ pieczoną Alaską ”jako mniejszą alternatywą. (Dlaczego ludzie z MW woleliby używać słowa „pieczone”, jest poza nami).
Amerykańskie dziedzictwo Słownik języka angielskiego (wyd. 5) sprawia, że my również drapiemy się po głowach. Pierwszy termin z „brukselka” i „francuskie tosty” zapisuje wielką literą, ale zapisuje się małymi literami „frytki” i „sałatka cesarska”.
Nasz były pracodawca New York Times zaleca w swoim przewodniku stylistycznym, aby słowa „naleśniki suzette”, „napoleon” (ciasto), „brukselka” i „pieczona alaska” były pisane małymi literami. Ale pierwsze słowo w „śmietanie bawarskiej” jest pisane wielką literą i zawsze w nazwach potraw z dużej litery („frytki”, „sos francuski”, „tosty francuskie” itp.).
Wniosek? Jeśli chcesz zachować spójność, wybierz jedną lub drugą trasę: (1) Zawsze używaj wielkich liter terminów spożywczych pochodzących od nazw własnych lub (2) pisuj je małymi literami, gdy nie ma już dosłownego połączenia.
Na koniec , tutaj nie ma dobra ani zła. To kwestia stylistyczna i jeśli leksykografowie nie mogą się ze sobą zgodzić, reszta z nas nie powinna się nad tym przejmować. Bon appétit . >> Patricia T. O’Conner i Stewart Kellerman
Jeden pamięta, że sprawa sądowa była zagrożona i być może przeciwko ludziom, którzy porzucają wielkie litery w słowie „Biro”.