Po przeczytaniu tego pytania:
Pożycz coś i zwróć jako kradzież?
Odniosłem wrażenie, że jeśli pożyczam rzeczy od przypadkowych osób bez ich zgody i zwracam je później, poza rowerem, nie jest to nielegalne. Co brzmi wyjątkowo nierealistycznie, ale nie będąc w dziedzinie prawa i niewiele o tym wiedziałbym, nie wątpiłbym.
Więc to jest moje pytanie: ogólnie rzecz biorąc (to znaczy, z wyjątkiem sytuacji, gdy istnieją szczególne przepisy, takie jak wspomniane powyżej przepisy dotyczące rowerów) czy pożyczanie rzeczy bez zgody nie jest nielegalne?
Komentarze
- W jaki sposób poprzednie pytanie, z którym łączyłeś się, nie odpowiadało na twoje pytanie?
- Dokładnie dlatego, że odpowiedź na to pytanie ' przedstawia przepisy dotyczące rowerów. A co jeśli ktoś weźmie ode mnie widelec? Albo mój pluszowy miś? Moja łopata? Chcę wiedzieć o wszystkim innym.
Odpowiedź
Jak wyjaśniono w pytaniu, z którym łączysz się, to jest nie (w większości jurysdykcji) kradzież. To nie znaczy, że jest legalne; ustawodawca mógł ustanowić inne prawo, które zabrania cokolwiek to jest (na przykład zabranie pojazdu silnikowego bez zgody właściciela jest przestępstwem w Anglii, co jest mniej poważne i łatwiejsze do udowodnienia niż kradzież samochodu). Jeśli nie ma przeciwko temu „prawa”, nie jest ono nielegalne; o co tak naprawdę pytasz?
Komentarze
- ' pytam dokładnie o rzeczy, które ' nie mają określonego prawa. Innymi słowy, ' nie mam pytania o to ' ta ” ogólne prawo „, które obejmuje wszystko inne, co do których nie ma szczegółowych przepisów. Na przykład, co się stanie, jeśli mój sąsiad pożyczy moją książkę bez mojej zgody lub świadomości? Moja gitara? Mój but? Ponieważ ' nie ma dla nich żadnego konkretnego prawa, czy można je wziąć, a ludzie mogą po prostu pożyczać, co chcą?
-
Jeśli nie ma ' prawa przeciwko niemu, ' nie jest nielegalne ” to naprawdę wszystko, co może powiedzieć Law.SE. Jeśli ktoś pożycza Twoją książkę i nie narusza innego prawa (np. Wykroczenia), nie łamie prawa. W normalnym języku to nie to samo co ” To ' jest całkowicie OK ” i możesz w przyszłości na siłę odmówić lub zamknąć swój dobytek; co możesz ' zrobić, to wezwać policję.
Odpowiedź
Istnieją dwa podzbiory nielegalnych rzeczy: rzeczy, których nie powinieneś robić i może ponieść pewne konsekwencje i rzeczy, które są przestępstwami i mogą zostać za to skazane na karę więzienia lub ukarane grzywną. Nie ma ogólnego prawa uznającego „pożyczanie bez zezwolenia” za przestępstwo, chociaż mogą istnieć szczególne przepisy, które czynią przestępstwem zezwolenie w przypadku wypożyczenia samochodu, roweru itp. lub wypożyczenia z wypożyczalni bez upoważnienia. Możesz jednak pozwać osobę o wypożyczenie bez upoważnienia, ponieważ nie ma ona prawa do wypożyczenia Twoich rzeczy, możesz pozwać ich w celu odzyskania swojej własności, a możesz uzyskać odszkodowanie, jeśli wyrządzili ci szkodę przy pożyczaniu twojej nieruchomości. Zależy to zatem od tego, jakie znaczenie „nielegalne” masz na myśli. Jeśli zadzwonisz na policję, aby odzyskać nożyce do żywopłotu od sąsiada, mogą ci powiedzieć, że musisz zająć się tym samodzielnie lub mogą porozmawiać z sąsiadem, ale prawie na pewno wygraliby go aresztować, ponieważ nie popełnił przestępstwo.
Komentarze
- Wielkie dzięki. Tak, ponieważ moja znajomość prawa jest bardzo ograniczona, nie ' nawet nie znam bardzo dobrze odpowiednich słów, aby wyrazić to, co mam na myśli przez nielegalne. Ale chodzi mi o to: czy byłyby jakieś działania prawne, które mógłbym w tej sprawie podjąć? Albo wszystko, co mogę zrobić, to dąsać się? Jeśli mogę pozwać ich za wypożyczenie bez upoważnienia, oznacza to, że ' jest już czynnością prawną, którą mogę podjąć … prawda? Przepraszam, ponownie, moje słownictwo związane z prawem to bardzo laik ' s. : / Nie ' nie chcę wiedzieć, czy pożyczkobiorca będzie koniecznie aresztowany; ale jeśli mogą zaistnieć jakiekolwiek konsekwencje prawne, coś więcej niż utrata przyjaciół lub przekleństwo.
- Zwykle interpretujemy ” (il) legalny to szersza rzecz, w tym ” to przestępstwo ” i ” to coś, o co możesz pozwać „. Rzecz w tym, że ” niedozwolony ” nie jest ' właściwie dobrze zdefiniowanym terminem prawniczym.
- ok, dobrze wiedzieć. Wygląda na to, że wtedy zapytałem we właściwy sposób. : D
- @msb Ponieważ ' jesteśmy w sferze definicji, poza ” kryminalistami ” kontekst – i w zależności od jurysdykcji – przejęcie własności jest również objęte takimi rzeczami, jak konwersja i trover .
Odpowiedz
Powiedzmy, że coś pożyczyłem, od razu się dowiaduję i dzwonię na policję, a ty znalazłeś się w posiadaniu moich rzeczy bez mojej zgody. Pytanie nie brzmi, czy było to legalne, ale czy możesz przekonać sędziego lub ławę przysięgłych, że nie jesteś złodziej ponad wszelką wątpliwość. Powodzenia.
Ale nie tylko pożyczasz i zwracasz. Używasz moich rzeczy. Powiedz, że „pożyczasz” moją kosiarkę, co oznacza, że moja kosiarka jest zużyta , nie twoja. Więc wyrządzasz mi szkody. I nie mogę skosić trawnika, kiedy „pożyczyłeś” moją kosiarkę, więc pozbawiasz mnie, więc to kradzież.
A jeśli zwrócisz moje rzeczy, zanim policja cię złapie, nadal masz problem. Jeśli policja uważa, że zwróciłaś rzeczy tylko dlatego, że obawiasz się, że zostaniesz złapany, nadal jest to kradzież. Jeśli wyciągnąłeś moje rzeczy za drzwi, a potem zdasz sobie sprawę, że to, co robisz, jest nadal złym pomysłem, może to być próba kradzieży.
Komentarze
- Dobrze, dziękuję za informację. W pierwszym przypadku, jeśli wrócę, zanim się dowiesz, ale w końcu się dowiesz, ' łatwo to udowodnić ' nie jest kradzieżą, ponieważ ją zwróciłem … to nie ' nie zrobiłem nic złego, prawda? To samo w drugim przypadku, samo wypożyczenie nie stanowi problemu, mimo że ' nie wyrażasz zgody. Problem w tym, że go użyłem. Zakładając więc, że nie ' go nie użyłem (lub nie było zużycia & rozdarcia / uszkodzenia), znowu nic złego, prawda? Każdy, kogo przyjmiesz do swojego domu, może po prostu zabrać wszystko, czego chce, bez Twojej zgody, o ile nie ' tego nie powiadomisz, a ostatecznie zwróci to w stanie nienaruszonym? @msb Nie. To, że nigdy nie dałeś się złapać, nie oznacza, że nie pozbawiłeś nikogo własności. Przypuśćmy, że zabierasz mi jakąś własność i przypuśćmy, że tak się dzieje, że nigdy nie zauważam, że jej brakuje. Może nigdy nie zostaniesz oskarżony, ale nadal zabrałeś moją własność bez mojej zgody.
- @Brandin Wiem o tym. Moje pytanie brzmi, czy to nielegalne? Może osoba nigdy nie zostanie postawiona przed sądem, ponieważ nigdy nie zostanie złapana, ponieważ właściciel nigdy tego nie zauważa. Ale jeśli właściciel zauważyłby, że osoba została złapana, czy byłoby to nielegalne? Czy zostaną postawieni przed sądem?
- Właściwie pytanie brzmi: czy obrona może wzbudzić uzasadnione wątpliwości, że nie była to ' kradzież. Gdybym był jurorem, ' byłbym naprawdę podejrzliwy wobec takiej obrony i ' nie chciałbym polegać na niej, ponieważ pozwany.
- Niech ' powiedz, że bierzesz moją kosiarkę, powiem ” ktoś ukradł moją kosiarkę, dobrze że mam kamerę nagrywającą moją szopę ogrodową „, a ty ją zwracasz, to najprawdopodobniej kradzież. Zwrot kosiarki to po prostu próba zatuszowania przestępstwa.
Odpowiedź
Zwykle pożyczanie bez zgody jest nazywana „kradzieżą”.
W niektórych jurysdykcjach (np. pytanie, do którego zamieszczasz odsyłacz) nie można nazywać tego kradzieżą, ale prawie zawsze jest to nielegalne. W przeciwnym razie, między innymi, stworzyłoby to lukę, która de facto dopuszczałaby każdą kradzież.
W najlepszym razie możesz przekonać właściciela, aby z mocą wsteczną zwolnił Cię z odpowiedzialności, oświadczając, że wyraził zgodę na pożyczkę. Ale teoretycznie państwo mogłoby udowodnić, że w momencie, gdy pożyczałeś przedmiot, właściciel nie mógł jeszcze wyrazić zgody i dlatego go ukradłeś – chociaż wątpię, czy jakikolwiek prokurator zawracałby sobie głowę takimi bzdurami, gdyby właściciel nie nawet chcą wnieść oskarżenie. Jeśli oskarżą, będzie ci bardzo ciężko z obroną „Właśnie pożyczałem” w sądzie.
Można się zastanawiać, jeśli oddasz go właścicielowi wie, gdzie jest szkoda? Po pierwsze, nie masz możliwości poznania przyszłości, a właściciel może nagle jej potrzebować, zanim ją zwrócisz, więc pozbawiasz go możliwości skorzystania z niej: Wyobraź sobie, że „pożyczyłeś” pogotowie szpitalne na jeden dzień. Po drugie, niszczysz przedmiot, pozbawiając właściciela części jego żywotności. Możesz nawet zwrócić go w gorszym stanie, który wymaga kosztownej konserwacji lub naprawy.
Myślę, że jednym oczywistym wyjątkiem jest sytuacja, gdy istnieje wzajemne zrozumienie „dóbr komunalnych”. Jeśli wszyscy, w tym właściciel, zgadzają się, że niektóre przedmioty są powszechnego użytku (np. garnek we wspólnej kuchni), nic nie wskazuje biorąc pod uwagę, że przedmiot nie może być zabrany bez pozwolenia (takiego jak znak), a przedmiot pozostaje niezabezpieczony w miejscu o nieograniczonym dostępie, byłoby bardzo trudno argumentować o kradzieży i udowodnić to ponad wszelką wątpliwość.
Odpowiedź
Cóż, to zależy głównie od (i) twojej intencji oraz (ii) wartość pożyczonego składnika aktywów. Jeśli Twoim zamiarem było pożyczenie go, a być może nie zwrócenie go lub jego wartość byłaby znacząca, najprawdopodobniej zostanie to zakwalifikowane jako kradzież lub próba kradzieży.
Jednak inne okoliczności mogą zmienić kwalifikację, np. musiałeś chronić inny majątek / życie / zdrowie, lub przedstawiłeś gwarancję (taką jak dowód osobisty), lub pożyczone aktywa zostały „pozostawione” w miejscu publicznym lub nie można było łatwo ustalić właściciela itp.