Od kilku lat piję drip kawę. Jest dla mnie idealna. Smakuje dobrze, a co najważniejsze, budzi mnie.
Niedawno zacząłem pić francuską kawę prasowaną i jest coś, za czym tęskniłem. Nie odczuwam już tego uczucia wybuchowej energii, które towarzyszyło mi przy kawie przelewanej.
Czy jest problem ze sposobem przygotowania kawy? Używałem różnych rodzajów kawy, ale nie ma się lepiej.
Oto jak to przygotowuję:
- Gotuję trochę wody.
- Umieść 2 łyżki herbaty kawy w prasie francuskiej.
- Wlej wodę.
- Zamknij francuską prasę.
- odczekaj 4 minuty.
- naciśnij i wlej kawę do filiżanki.
Odpowiedź
Jednym z powodów, dla których lubię moją francuską prasę, jest zastrzyk kofeiny. Jedną z prostych odpowiedzi na Twoje pytanie jest dodanie większej ilości fusów z kawy.
Ale oprócz rodzaju i ilości użytej kawy jest kilka rzeczy, które będą miały wpływ na poziom kofeiny w Twojej kawie. Jednym z nich jest wielkość gruntu. Potrzebujesz ziemi wystarczająco dużej, aby była odfiltrowana, ale nie tak dużej, aby woda nie wydobywała całkowicie olejków i kofeiny.
Możesz wypróbować różne poziomy mielenia i zobaczyć, który z nich działa najlepiej.
Inną rzeczą, którą możesz zrobić, jest wydłużenie czasu stromego mielenia. Jeśli grindowanie jest tylko trochę za duże, być może 6-minutowe strome będzie lepsze.
Będziesz musiał poeksperymentować z grindem i stromym czas.
Odpowiedź
Możesz zamieszać (najlepiej całkiem sporo). Jak omówiono w to pytanie mieszanie ułatwia ekstrakcję kawy.
Odpowiedź
Per to szczyt współczesnych” badań „, kofeina jest ekstrahowana wcześnie / łatwo, więc długie czasy parzenia prawdopodobnie będą miały minimalny wpływ.
Właściwie to przechodziłem ostatnio faza prasy francuskiej (zaczynając od tego, że ekspres przelewowy został nieumyślnie pozostawiony do pleśni przez wakacje, ale nie poszedłem z powrotem do niego, nawet po dokładnym wyczyszczeniu.) Używam tej samej kawy, której używałem do kroplówki, i wydaje się, że ma takie same efekty. Generalnie nie pozwalam wodzie zagotować się – nie lubię parzyć gorącej kawy i nie przejmuję się zbytnio zmyślonymi standardami, że „woda z kawy ma mieć 204 ° C” – i ja nie mierz nawet temperatury, po prostu posłuchaj czajnika, aby zmienić dźwięk, i lekko dotknij boku, aby zobaczyć, czy jest gorący. Zrobiłem tylko 2 i 10 minut dla gorących naparów . Powiedziałbym, że wydaje Ci się mało kawy – prawdopodobnie zużywam dwa razy tyle, ile robisz.
… albo postawić kawę na noc wcześniej i dolać zimnej wody, zostawić na wiele godzin. W zależności od tego, jak bardzo jesteś wybredny, jeśli chodzi o zaparzanie na zimno, włóż do lodówki lub zostaw na blacie. Nie jest wymagany żaden dodatkowy głupi sprzęt do parzenia na zimno. Jest w porządku, ale nie uważam tego za jakiś rodzaj kawowej nirwany, która sprawia, że nigdy więcej nie chcę pić gorącej kawy. Ma też kofeinę i mnóstwo czasu na jej wydobycie.
Zakładam (powiedziałeś, że próbowałeś wielu rodzajów ), że wiesz, że ciemne palenie ma mniej kofeiny niż jaśniejsze.
Odpowiedź
Co zabawne, często znajduję espresso na bazie Kawa nie zapewnia tego samego wstrząsu rano, podczas gdy kawa z kawiarni tak. Jednak trzymając się tematu, jeśli chodzi o kawę, wiąże się to z wieloma osobistymi preferencjami i może się zdarzyć, że jej smak nie wywoła tego momentu przebudzenia.
Jak wspomniał @Ecnerwal, istnieją „standardy” dotyczące temperatury, która może, ale nie musi odpowiadać Twoim gustom. Podobnie jak @Ecnerwal, moje podejście do parzenia kawy polega na słuchaniu dźwięku czajnika. trochę zimnej wody na fusy przed przegotowaną wodą. Uważam, że przez większość czasu wolę kawę parzoną w znacznie niższej temperaturze niż „standardowa”, ponieważ ma głębszy, cięższy smak, ale jest za niska i smakuje płasko do mnie.
Potem jest czas parzenia. Moje podstawowe podejście polegało na zmieleniu 3 łyżek fasoli, dodaniu wody, odczekaniu ~ 1m40, jednym dużym mieszaniu szybko przy powierzchni, odczekaniu ~ 1m40 i następnie naciśnij i wypij. W pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że można pominąć mieszanie, jeśli zostawię kawę na dłużej (co ma sens ba jak działa ekstrakcja kofeiny). Smak był równie satysfakcjonujący, ale 4 minuty bez mieszania po prostu nie zrobiłyby tego dla mnie.
Oczywiście jest sama kawa. Za każdym razem, gdy dostaję nową porcję kawy, jest pewien stopień próby i błąd co do czasu, ilości, temperatury, żeby to zrobić dobrze. Mniej, jeśli kupię mieszankę, bardziej pojedyncze pochodzenie.Inna kawa ma nieco inne potrzeby. Następnie jest cała debata dotycząca Arabica / Robusta / Inne. Robusta wydaje się mieć złą sławę, ale tak naprawdę możesz preferować jej smak i generalnie ma większą zawartość kofeiny. Jedną z najlepszych kaw, jakie kiedykolwiek piłem, była 100% robusta z lokalnych palarni iz pewnością zawierała poncz kofeinowy.
Wreszcie problem może nie być kwestią kawy, ale kwestią rytuału. To wielkie poczucie ulgi pojawia się wraz z pierwszym łykiem kawy, zanim prawdopodobnie wywrze ona jakiś fizyczny efekt. Sam pomysł na kawę załatwia sprawę. W żadnym wypadku nie lekceważąc Twojego doświadczenia, możliwe, że jest to wynikiem zmiany postrzegania kawy, a nie samej zawartości kofeiny.
Komentarze
- Ciemniejsze pieczenie faktycznie niszczą część kofeiny w ziarnach, więc objętość za objętość będą miały mniej niż jaśniejsze palenie.
Odpowiedź
Spróbuj więcej kawy. Ja używam 1/4 szklanki (4 łyżki, nie łyżeczki) na litr wody, a mój syn używa dwa razy tyle – naprawdę lubi wstrząs.
Odpowiedź
Napisałem post o tym, jak zrobić kawę French Press tutaj . W twoim przypadku najprawdopodobniej używasz niewielkiej ilości mielonej kawy. 6g kawy na 100g wody to standardowa i moim zdaniem minimalna proporcja. Kofeina jest dobrze rozpuszczalna w wodzie, więc inne „sztuczki” Ci nie pomogą.