Widziałem brytyjską wersję Being Human i „jestem ciekawa wersji amerykańskiej . Jeśli są to różne programy z tą samą podstawową koncepcją, prawdopodobnie obejrzę także serię w USA – ale jeśli jest to tylko remake tej samej fabuły, to nie jestem tym zainteresowany.
W jakim stopniu te dwie serie się pokrywają? np.
- Prawie nic: te same podstawowe imiona postaci, ta sama koncepcja (wampir, duch, wilkołak mieszkający razem)
- Jak powyżej, plus główne wątki sezonu.
- Jak wyżej, plus wiele fabuł odcinków.
Oczywiście będą między nimi różnice stylistyczne, więc nie ma potrzeby zwrócić na to uwagę. Poza tym, o ile nie musisz tego wyjaśniać, zrezygnuj z komentowania względnej (i subiektywnej) jakości.
Byłbym wdzięczny za tagi spoilera (zaczynaj linię od>!) Lub pomijanie głównych spoilery dla wersji amerykańskiej, ale spoilery dla wersji brytyjskiej są w porządku.
Odpowiedź
Mógłbym spędzić godziny odpowiadając na to pytanie. Wersja amerykańska jest w rzeczywistości dużo bardziej dogłębna, jeśli chodzi o postacie i fabułę. Chociaż pilot wersji brytyjskiej w rzeczywistości stanowi około pierwszych 5 odcinków amerykańskiej. Jest znacznie lepiej rozwinięty, a reżyserzy / producenci amerykańskiej wersji jest tak realistyczna, jak tylko potrafią… zamiast, na przykład, brytyjska seria Annie jest dobrze widziana przez normalnych ludzi i nie pokazuje, jak jej postać uczy się takich rzeczy, jak podnoszenie rzeczy, robienie herbaty, otwieranie drzwi. po prostu może. W serialu amerykańskim jest silnym punktem pokazania Sally, duchowi, przechodzącej przez trudną zmianę, ucząc się nawet, jak po prostu wyjść z domu; nawet więcej, więc ruszaj rzeczy lub rób herbatę. Fabuły są niezwykle podobne, a pod pewnymi względami identyczne, ale jedyną prawdziwą różnicą jest ponowna adaptacja postaci i stopień, w jakim starali się je stworzyć autorzy amerykańskiej wersji. Ostatecznie brytyjska wersja jest niesamowita i tak dobrze wyreżyserowana, że można powiedzieć, że większość scen ma artystyczne lub dramatyczne zszyte znaczenie z tym, co się dzieje, GDY wersja amerykańska jest bardziej realistyczna (jeśli ci twórcy istnieli), relatywna i zabawna.
Chociaż ponownie, ostrzeżenie, wersja amerykańska naprawdę wzięła rzeczy z wersji brytyjskiej, które są prawie identyczne. Wersja amerykańska jest po prostu lepiej napisana i rozwinięta … i dużo bardziej seksualna.
Komentarze
- Podoba mi się ta odpowiedź bardziej niż inne.
Odpowiedź
Są dość podobne, ale wersja amerykańska przyspieszyła i zredagowała / przycięła niektóre punkty fabularne serii brytyjskiej.
Komentarze
- Czy można to trochę rozwinąć?
- Przycięta? Wersja amerykańska ma dwa razy więcej odcinków … (Różnica w długościach odcinków nadrabia część, ale nie wszystko)
Odpowiedź
Jest jeszcze za wcześnie na powiedzmy, że wersja amerykańska jest dopiero w swoim drugim sezonie, ale wydaje się, że różni się nieco od brytyjskiej serii w drugim sezonie. Oczywiście zaczyna się od podstawowego założenia, a pierwszy sezon ma wiele odcinków porównywalnych do oryginału. Wszystkie postacie mają różne imiona i przeważnie niewielkie zmiany w ich pochodzeniu. Najlepszym sposobem na oglądanie na początku może być przewijanie do przodu przez części tych odcinków, aby nie porównywać zbyt wiele. Ale aktorzy Sam Witwer (wampir Aidan) i Sam Huntington (wilkołak Josh) naprawdę ożywiają ten serial. Moim zdaniem duch Sally jest po prostu płaski w porównaniu z żywiołowością Annie, ale w niektórych odcinkach poprawia się, zwłaszcza w drugim sezonie.
W istocie są to te same podstawowe postacie, ale z niewielkimi różnicami, które w rzeczywistości rozwijać je w nowe postacie. Poza podobnymi scenami i paroma wątkami fabularnymi można było prawie uwierzyć, że w jakiś sposób w Stanach Zjednoczonych wampir, wilkołak i duch wpadli na ten sam pomysł, co w Wielkiej Brytanii.
Drugi sezon wydaje się zmierzać w innym kierunku niż brytyjski, jeśli chodzi o łuki głównego sezonu. Z komentarzy, które widziałem na i09 od ludzi, którzy śledzili oba koncerty i naprawdę zaczęli trochę odchodzić, co oznacza, że teraz, gdy trwa drugi sezon, naprawdę zaczyna być jego własnym programem . Pierwszy sezon nadał dobry ton i ma wystarczająco dużo różnic w tempie i fabule odcinków, że powinno być przyjemnie nadrobić zaległości i rozpocząć w drugim sezonie.
Odpowiedź
-
Wersja amerykańska zawiera mniej przekleństw niż wersja brytyjska.
-
Mały chłopiec, który zostaje przemieniony w wampira, jest zupełnie inny; W Wielkiej Brytanii Mitchell go odwraca i wyjeżdża ze swoją mamą (jako wampir), podczas gdy w USA Aiden go nie przemienił, to był ktoś inny i ostatecznie go zabił.
-
W wersji amerykańskiej zbagatelizowali cały wątek „paedo”
-
W wersji brytyjskiej George nie miał siostry, ale w wersji amerykańskiej zrobił
-
Sposób, w jaki zginęła Sally / Annie był bardzo podobny (ale inny) i Sally spotyka więcej duchów niż Annie
Osobiście uważam, że wersja amerykańska jest o wiele lepsza niż wersja brytyjska.
Odpowiedź
Wersja brytyjska jest o wiele lepsza gra aktorska jest o wiele lepsza i bardziej szorstka, a reakcje bohaterów na różne sytuacje, w których się znajdują, są znacznie bardziej realistyczne. Być może wersja amerykańska jest nieco lepiej budżetowana, ale to naprawdę nie poprawia rzeczywistej zawartości, jest bardzo podobna do brytyjskiej fabuły, pierwsze kilka odcinków z pewnością ma prawie dokładnie te same motywy, a scenariusz jest nawet prawie identyczny – z przeszłością Mitchella / Aidena itp.
Odpowiedź
Zdecydowanie wolałem wersję amerykańską, szczególnie po pierwszym sezonie gdzie miała miejsce znaczna rozbieżność. Sally, w szczególności, była ogromnym postępem w stosunku do Annie … Poza tym facet, który gra amerykańskiego wilkołaka, mógł zrobić świetną karierę w komedii stand-up.
Uważam również, że ton wersji amerykańskiej jest dużo bardziej optymistyczny. Po prostu nie lubię oglądać rozmyślających Europejczyków. Jeśli chodzi o osobę, która wspomniała o hollywoodzkim klimacie: cóż, wydaje się, że jest to zręcznie wyprodukowane. Ale scenarzyści zdecydowali się nie kręcić serialu w Los Angeles. Naprawdę mam dość widząc to miejsce na ekranie i „słyszałem wystarczająco dużo ludzi narzekających na to, by wiedzieć, że nie jestem jedyny. Otoczenie w Bostonie (tak, wiem, że zostało to nakręcone w Kanadzie) było wspaniałe.
Ja” na konwentach poznałem też aktorów wersji amerykańskiej i są to niezwykle mili, zabawni ludzie.
P.S. Myślałem, że biskup brytyjski był zabawnym gościem.
Komentarze
- to bardziej opinia niż odpowiedź