Dwa widelce i zaklinowana w nich wykałaczka są sztywne. Aby ciało sztywne mogło zrównoważyć się w jednym punkcie, środek ciężkości ciała musi leżeć bezpośrednio poniżej tego punktu. Wtedy każda zmiana orientacji ciała podniesie środek masy, dodając do grawitacyjnej energii potencjalnej. System woli znajdować się w najniższym stanie energetycznym, więc środek masy pozostaje bezpośrednio pod osią obrotu.
W tym przypadku środek ciężkości sztywnej kombinacji dwóch widełek i wykałaczki leży gdzieś wzdłuż druga wykałaczka (która tworzy oś) prawdopodobnie tuż nad kciukiem.
Oto podobna sytuacja.
Chociaż intuicyjnie wyczuwamy, że czubek dzioba musi znajdować się z przodu ptaka, skrzydła są wysunięte do przodu, przenosząc ze sobą środek masy. Mogą być nawet ważone i dlatego nieproporcjonalnie dodają się do rozkładu masy, aby przyczynić się do poczucia, że coś jest trochę dziwne.