„Piękna” jest względna, ale jeśli jedziesz autostradą, cóż, jest to autostrada.
Hiszpania nie jest, powiedzmy, Republiką Środkowoafrykańską, więc wynajem samochodów to dość nudna (i bezpieczna) sprawa. Wszyscy stali zawodnicy są dostępni w Barcelonie. Polecam rezerwację przez 3clickcarhire . Zwykle zawierają przyzwoite oferty. We wrześniu wypożyczyłem również samochód przez 3clickcarhire w Barcelonie, dostawcą jest Budget Rent-a-car, gdzie koszt wynajmu samochodu był przyjemnie niski, a obsługa dobra. Pamiętaj, że Hiszpania ma mnóstwo (czasem drogich!) Płatnych dróg.
Komentarze
Zrobiłem tę jazdę kilka razy. Na autostradzie możesz to zrobić w mniej niż 6 godzin. Uważam, że części podróży są wyjątkowo piękne, ale myślę, że to zależy jak bardzo jesteś przyzwyczajony do jałowych, suchych krajobrazów. W oddali były burze z piorunami na długich odcinkach podróży, co dla nas wyglądało niesamowicie. Jednak muszę przyznać, że długie odcinki podróży są trochę takie same.
Jak wspomnieli inni ludzie, przy wjeździe do Barcelony jest mnóstwo opłat drogowych. Myślę, że zapłaciliśmy łącznie około 30 euro. Inną rzeczą, o której pamiętam, jest to, że w Katalonii NIE ma żadnych znaków wskazujących na Madryt. region – Katalończycy naprawdę nie lubią Madrileños! Czasami może to być mylące, jeśli nie wiesz dokładnie, którą drogę wybrać. Z drugiej strony znaki na Barcelonę znajdują się nawet w samym centrum Madrytu, więc uczucie nie jest wzajemne.
Za każdym razem, gdy jeździłem, byłem pod presją czasu, aby dotrzeć do celu, więc nie mam zbyt wielu rad na temat przystanków. Saragossa jest całkiem fajna.Jednym z pięknych przystanków po drodze jest Alcala de Henares. To tylko godzinę drogi od Madrytu, więc może trochę za blisko, żeby się zatrzymać, ale jest to piękne średniowieczne miasto warte przynajmniej szybkiego spaceru.
Jeśli chodzi o bezpieczne wypożyczanie samochodów, wszystkie są tam zwykli podejrzani. Musisz pamiętać, że Hiszpania jest krajem pierwszego na świecie, więc spodziewaj się wszystkiego, do czego przywykłeś w domu (poza tym, że prawie nikt nie mówi po angielsku).