Wiele walk na początku jest łagodnych, ale przekształca się w coś bardziej niebezpiecznego. Na przykład ktoś odpowiada na pchnięcie ciosem w brzuch, a on odpowiada ciosem na walkę i to się nasila.
Powiedzmy, że Joe i Bob wdają się w kłótnię, a Joe popycha Boba. Bob uderza Joe, a Joe mu oddaje. Czy Bob może pozwać Joe do sądu, ponieważ Joe technicznie najpierw dotknął Boba, popychając go?
Wiem, że samoobrona jest ważna tylko wtedy, gdy używana jest rozsądna siła, ale jak dokładnie to działa? Na przykład, jeśli Bob uderzył Joe, a Joe uderzył go z powrotem i znokautował, tylko dlatego, że Joe wygrał walkę, nie oznacza, że przegrywa w sądzie?
Komentarze
- Cóż, nie ' t potrzebujemy jurysdykcji. Na przykład w opisywanym scenariuszu brzmi to tak, jakby każdy cios był aktem odwetu, nie obrony, dlatego obie strony mogłyby zostać naładowane baterią. Nie ' nie widzę tu żadnych niuansów, które wymagają jurysdykcji.
- @feetwet, w jaki sposób oboje mogą zostać oskarżeni o napaść i pozwać się nawzajem?
Odpowiedź
Nie podlegam Twojej jurysdykcji (Nowa Zelandia), ale przepisy karne dotyczące tego tematu są podobne w Australii, Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii.
Tutaj uwzględniono przestępstwo „Bójka w miejscu publicznym” ( http://www.legislation.govt.nz/act/public/1981/0113/latest/whole.html#DLM53522 ) s.7 Podsumowanie Ustawa o przestępstwach 1981.
Walka, zazwyczaj byłaby to, że dwie osoby wymieniają ciosy na stosunkowo równych zasadach – każdy cios jest atakiem samym w sobie. Odepchnięcie osoby, która właśnie cię uderzyła, byłoby uzasadnionym aktem samoobrony (patrz s. 48 ustawy o przestępstwach NZ z 1961 r.).
Gdy samoobrona stanie się żywym problemem, oskarżenie musi udowodnić ponad wszelką wątpliwość, że nie była to samoobrona. Jeśli to, co zaczęło się jako samoobrona, zamienia się w odwet, osoba może zostać właściwie skazana za walkę lub coś poważniejszego (patrz poniżej)
Również w typowym scenariuszu jedna osoba wygrywa z drugą, gdy osoba przegrywająca (osoba A) upada na ziemię, a następnie zostaje kopnięta w głowę przez osobę B – to już nie jest walka, żadne roszczenia do samoobrony nie mogą być uzasadnione, a osoba B może zostać oskarżona o jakiś rodzaj napaści (lub bateria, jak to nazywasz – mamy napad).
Odpowiedź
Odnośnie do przestępcy zarzuty: w opisanym scenariuszu brzmi to tak, jakby każdy cios był aktem odwetu, a nie obrony, a zatem obie strony mogłyby zostać naładowane baterią.
Treść pytania również pyta o jednego wojownika, który pozywa drugiego, co prawdopodobnie spowodowałoby uszczerbek na zdrowiu. Jeśli lubią bić się nawzajem w sądzie kosztami prawnymi tak samo jak fizycznymi ciosami, mogą wyrządzić sobie nawzajem wiele szkód finansowych w procesie cywilnym. Jednak wynik takiej walki prawnej zależałby w skrajnym przypadku od dokładnych okoliczności walki, a także od wszystkich zmiennych wchodzących w proces: sądu, jurysdykcji, ławy przysięgłych i nawet umiejętności prawników obu stron.