Myślę „Czy mogę umówić się z tobą na jutro?” Brzmi dobrze. Pomyślałem o kilku frazach, które mogłyby go zastąpić, ale wszystkie brzmią równie formalnie lub jakbyś próbował uderzyć w tę osobę.
np.
Jakie masz wolne godziny na jutro
lub
Czy mogę przyjść jutro?
Podoba mi się twoje oryginalne sformułowanie, ponieważ formalność faktycznie zapewnia odpowiednie oderwanie się, dodaje ci godności jako mówcy, a także wzmacnia ideę, że traktujesz drugą osobę jako profesjonalistę, który w rzeczywistości ma rezerwacje, spotkania, klientów. Do ostatniego punktu również wiele nieformalności może zostać odebrane jako protekcjonalne lub w inny sposób lekceważące zawodowy charakter jednostki.
Jestem pewien, że twoja troska jest zrodzona z empatii, więc dodam, że prawdopodobnie poczuje bardziej komplementowane, gdy są traktowane poważnie, a nawet powodują, że są z tego dumni praca, którą wykonała tak, jak to zasługuje na komentarz z szacunkiem (zawsze tak subtelnym), a nie z ułaskawieniem.
To stwierdzenie może być rodzajem nawiasu w skądinąd swobodnej, ciepłej rozmowie ., tj. chwila szczerego artystycznego uznania.
W przeciwnym razie zgadzam się również z plakatami, którzy zadawali skromne pytania w rodzaju „Czy mogę”, „Czy mógłbyś mnie w to zmieścić”, o ile bo to jest dokładnie to, co chcesz wyrazić. Z drugiej strony możesz nie być na tyle skłonny do wdzięczności, aby dana osoba czuła się zbyt pożądana – z perspektywy negocjacji;)
W ten sposób „umawiam się na spotkanie” z moją stylistką:
Cześć Toni.
Tu Clare . Czy masz jutro jakieś wolne miejsca?
lub:
Czy w poniedziałek, wtorek, Środa itp.?
To dość nieformalne, ale spotykałem się z tą samą stylistką od ponad dziesięciu lat i nie ma potrzeby rozmowa lub formalność. Mała pogawędka może przyjść podczas spotkania!