Często słyszałem frazy „Zgadnij co” i „Wiesz co” z filmów i native speakerów, ale tak naprawdę nie łapię znaczenie implikowane.
1) Czy są równe?
2) W jakich kontekstach używa się tych wyrażeń?
Odpowiedź
„Wiesz co?” Zwykle jest używany, gdy chcesz rozpocząć rozmowę na nowy, interesujący temat. Zwykle będzie to coś, co Twoim zdaniem zaskoczy słuchacza lub jest czymś ekscytującym, co słuchacz z przyjemnością usłyszy.
Zgadnij co? W końcu dostałem pracę, o którą rozmawiałem!
Zgadnij co? Jessica i Tim pobrali się! Możesz w to uwierzyć?
„Wiesz co?” Jest zwykle używany podczas rozmowy, gdy chcesz zmienić kierunek lub temat dyskusji. Zwykle jest wypowiadany gwałtownie, a po nim następuje stwierdzenie z tonem ostateczności .
Wiesz co? Cała ta smutna rozmowa sprawia, że chcę płakać. Porozmawiajmy o czymś innym.
Wiesz co? Właśnie sobie uświadomiłem, że Jane okłamywała mnie przez cały czas. Czasami potrafi być naprawdę samolubna.
Odpowiedź
Potocznie oba mają to samo, tj. słuchacz nie jest świadomy tego, co się wydarzyło i że fakt może być zaskakujące.
Zobacz to-
Wczoraj doszło do meczu pomiędzy Rickym i Mikiem. I zgadnij co / wiesz co, Ricky wygrał mecz.
Dla mówcy i słuchacza oznacza to, że wygrana Rickyego jest nieco zaskakująca . Mike miał wygrać mecz. Tam można użyć obu wyrażeń.
Jednak dla mnie zgadnij, co jest nieco bardziej zaskakujące , ponieważ mówimy komuś, że / musiał odgadnąć więcej niż tylko wiedzieć.
Przypadkowo wpadł do klatki tygrysa i zgadnij co wyszedł żywy po 20 minutach.
Używając wiesz co tutaj może zaskoczyć słuchacza, ale postawienie zgadnij co oznacza, że mówca z pewnością założył, że fakt jest bardziej fascynujący.
you know what
to coś więcej odpowiednie do wtrącenia lub przekierowania rozmowy w nieco innym kierunku – zwykle z nowym pomysłem lub myślą, która pojawia się w połowie zdania.Buying a new shirt for the conference was a bit of an indulgence but, you know what, I could probably wear it for my meeting next week too.
. A możeI don't know what I'm going to do with this ugly gift but, you know what, my uncle Jim really loves this sort of gaudy decoration... maybe I'll give it to him!